Spotkaliśmy się przy stacji kolejki maltanka i ruszyliśmy w kierunku stadionu lekkoatletycznego na Śródce. Deszcz jeszcze lekko sączył się z nieba, ale my byliśmy tak pochłonięci ćwiczeniami, że już go nawet nie zauważaliśmy. Trening, a raczej dobra zabawa miały na celu poprawić naszą technikę biegania, poprzez zadania na koordynację, szybkość, zwinność.
Tradycyjnie były skip A i C w różnych kombinacjach i wariacjach (np. jedna noga wykonuje skip A, druga skip C, a ramiona krążenia w przód, w tył i na przemian), przekładanki, wieloskoki, wyskoki... a ćwiczeń tych było ze czterdzieści, tyle aż mi się w głowie nie mieści...
na zdjęciu przejście z nogami szeroko, prostych w kolanach
zabawa w cień: w parach- wykonujesz ćwiczenia, które przed tobą zrobił partner, ta sama liczba powtórzeń więc trzeba się skupić i nadążyć