wtorek, 10 marca 2015

Keep your horses bejbe

Od jakich zajęć na rowerze miałabym zacząć? Oczywiście od wytrzymałości:) ale tym razem wytrzymałam...
Założenie treningu to tętno w granicach 60-80% i w końcu się udało. Na początku oczywiście musiałam "pognać" jak szalona, ale wtedy zjawił się on- trener Rafał... nie, nie bił po piętach, tylko kazał zmniejszyć obciążenie i uspokoić oddech. Wszystko się unormowało:)



Tu jeszcze przed- rozgrzewam kończyny dolne;)