niedziela, 8 lutego 2015

(Nie)dzielny wycisk rowerowy


Przejęta ostatnimi wynikami biegowymi postanowiłam co następuje: skupić się na dyscyplinach triathlonowych! Zatem nie ma wylegiwania się na jodze, dzisiaj godzinny przejazd w klimatyzowanej sali:). Nie ma co tu dłużej opisywać, zdjęcie mówi wszystko. 


To nie woda, ani żadne inne płyny;) aaa i ponad 500 kcal leży na tej podłodze:) aż chce się zrobić coś jeszcze tylko trzeba wracać do Tosieńki:) będzie energiczny spacer.