niedziela, 6 grudnia 2015

Ale za to niedziela...

Niedziela to czas na porządne wybieganie Joki, mamy swoją miejscówkę wokół jeziora Lusowskiego. Wychodzi niecałe 10 km, ale jest gdzie nadrobić i to w pięknych okolicznościach przyrody. Tak oto po przebięgnieciu 10 km, jak zwykle spokojnym tempem w tętnie do 150 uderzeń serca na minutę, do zrobienia miałam siłę biegową, czyli 3 serie SKIPów, wyskoków, wieloskoków i rytmów na odcinku 100 m. Po tych ćwiczeniach najbardziej czuję poprawę w moim bieganiu, jest zdecydowanie lżej, nogi są silniejsze, a na zawodach za każdym razem troche szybciej:)




Taka pogoda w grudniu, +10 st. C, jak dla mnie bomba:)
 
Mission completed- Joka w końcu wybiegana