Trener z Fabryki chyba się obalił na łopatki, jak zobaczył mój dotychczasowy puls.
Plan na dziś to spokojne rozbieganie, 8 km, tętno do 140 uderzeń na minutę. Mam biec w takim tempie, żebym mogła prowadzić luźną rozmowę, w moim wypadku z Joką.
Pogadałyśmy sobie od serca, biedna, aż ziewała z nudów taka była prędkość. Za to cel osiągnięty:)
Zajęło mi to 1:01:05